Ale naprawdę nie ma kiedy non stop nauka. Człowiek już nie wyrabia ze swoim życie. Dlaczego z naszym życiem jest tak, że raz jest super,ekstra, the best, a drugiego dnia jest wszystko masakrycznie. KURDE.!. Kto nasze życie zaplanował.?.
Ja się stałam teraz rapsem... Ciekawe za ile mi to przejdzie. Ale to wszystko przez kolegę. Ciągle słuchał Pezet- spadam i jakoś mi się to przez niego przyjęło. Teraz aktualnie gadam z moją przyjaciółką kochaną Madzią na skajpaju. Robimy głupie miny i wgl jest the best.!.
Moi rodzice przerzucili się na zdrowe żarcie. Było spoko przez pierwszy tydzień, ale już w drugim to jest poraszka. Ale najgorsze jest to, że ja chciałam się zdrowo odżywiać (same owoce i warzywa) ale mam już dość i jutro idę zjeść Hamburgera <3.<3 Mam zamiar iść z Miśką.!. U niej też panuje teraz zdrowa żywność. Nasi rodzice to chyba myślą tak samo ;o Wczoraj byłam u niej o 22:00 po kucharka, bo u mnie oczywiście nie było, bo to "chemia" Lol. Wystarczy mi w szkole chemia. Jejciusia byłam chora i teraz mnie czeka przepisywanie zeszytów. Masakra. Postaram się dodać coś jutro, albo w niedzielę misiaczki.