sobota, 31 marca 2012

Czizzi's Diary. 31.03.2012

Cenzura jest...

Dzisiaj miałam zrobić zdjęcia mojej nowo zakupionej torby, ale pech nie kupiłam. Miśka po mnie przyszła  i szłyśmy dość szybko ale jak to my nasze tempo nie było dość szybkie. Doszłyśmy i ochroniarz nam powiedział, że już zamknięte, ale zaprasza jutro, bo będzie niedziela handlowa. Jejku ja chciałam już dziś mieć w posiadaniu moją piękną torebeczkę. Postanowiłyśmy z Miśką i chłopakami, że jutro pójdziemy na 8:00 do kościoła, bo za pewne wstaniemy, a jak nie to chłopaki mają do nas zadzwonić o 7:20 - oni będą naszym budzikiem. Centrum otwierają o 9:00 to w sam raz, po kościele wrócimy do domu odpoczniemy i się wybierzemy na zakupy. Ja mam zamiar kupić sobie torebkę, może jakiś t-shirt i buty na koturnie, a jak nie znajdę żadnych to moi rodzice potem jadą gdzieś to mi kupią buty z Lacosty, Miśka uparła się na spodnie z wysokim stanem, więc idziemy kupić- raczej ona. Zrobię wam zdjęcie i pokaże moich nowo zakupionych rzeczy. Zapewne zastanawiacie się czemu jest na górze zdjęcie dwóch par Chipsów, a więc dlatego, gdyż wszystko było zamknięte i kawiarnia i Subway, a nawet Wayne's coffee, nie fajnie. Dlatego poszłyśmy do Piotr i Paweł , zakupiłyśmy sobie Wiejskie Ziemniaczki (Miśka) i Cheetosy (Ja), lans prawda.?.
To była taka przekąska dla pocieszenia, potem poszłyśmy do parku i usiadłam sobie na poręczy ławki - połowa tak ludzi siedzi. Podjechała do nas straż miejska, poprosiła mnie abym tak nie siedziała, bo jeszcze mi się to gdzieś wbije. Miśka potem ciągle się ze mnie śmiała, że dostałam opier od straży, ojejku jejku... Potem była spowiedź, ale szybko nas ksiądz wyspowiadał z tego wszystkiego Dominika zapomniała powiedzieć, że mówi czasem (ta czasem) brzydkie słowa. Ja byłam dzielna i powiedziałam. O właśnie zapomniałam napisać, że poszłam w butach na obcasie, bo była super pogoda a jak wyszłyśmy z kościoła padał deszcz z gratem. Musiałyśmy biec, bo nie mogłyśmy zadzwonić po taksówkę, bo niemoty nie wzięły telefonu - mówi się trudno.... Po powrocie do domu szykowałam się na imprezę... Była bardzo udana, aż za bardzo moi wszyscy znajomi byli więc się dobrze bawiłam. Jejku pierwszy raz doznałam czegoś takiego jak zmęczenie a jest dopiero godzina... chwileczkę sprawdzę 21:37 o ja szok... Jejku moja mama chyba na fula ogląda Bitwę na głosy, bo aż słyszę w moim pokoju, a mam pokój na drugim piętrze, a salon na parterze i na dodatek mam zamknięte drzwi... Muszę zejść na dół i powiedzieć, bo chyba sobie nie zdaje z tego sprawy... Teraz postanowiłyśmy z Miśką, że będziemy wstawiać nasze zdjęcia, na razie bez głowy, ale potem za pewne będą. Jutro po kościele zakupy, więc wyślę jutro zdjęcia naszych zakupów... Idę do mamy, może śpiewa Kamilek Bednarek ;/...
Dobranoc :* Kolorowych snów


Czizzi's Diary 31.03.2012


 

 Miałam dziś plany, że wybiorę się na sesję z koleżanką, ale pogoda zniszczyła nam plany-ciągle leje...Porażka... Sesje musiałam odwołać ustaliliśmy inny termin zapewne to będzie po świętach...Więc dziś będzie domówka, trzeba strój jakiś przyszykować z garderoby. Ja to nie wiem w garderobie tyle ciuchów, że aż leżą na podłodze, a jak zwykle nie mam się w co ubrać i co tu zrobić... Miałam opisać wczorajszy dzień, bo wczoraj nie miałam już siły. W szkole nic się nie wydarzyło szczególnego, a nie jednak się wydarzyło.. Doszła do nas nowa dziewczyna miesiąc temu Jessica- super imię, ale jej dziadek nie jest Polakiem i dlatego. Jakoś jej nikt nie polubił, ale ja jak zawsze starałam się być dla każdego miła i dla niej też byłam.. Mówimy na nią z dziewczynami Jess takie zdrobnienie lepiej tak wołać niż przez cały korytar drzeć się: Jessica.!. Nie chodzi do nas do szkoły już przez dwa tygodnie, bo pisała nam na fejsie, że jest chora... Pani na matematyce pytała się nas, czy już tak wkurzyliśmy Jess, że się od nas wypisała Natalian odpowiedział jej, że tak owszem, a Pani naiwna mu wierzyła i stwierdziła, że szkoda, bo była z niej miła dziewczyna. Napisałam Jess na fejsie o tej całej  akcji na matmie, cudem nie była zła, powiedziała, że jest ciekawa miny Pani w poniedziałek. Cała klasa jest ciekawa jak zaraguje Pani jak ją ujrzy... Czy było coś ciekawego w kościele, nie chyba nie, przegadałyśmy z Miśką całą drogę krzyżową... Zakupy upatrzyłam sobie torbę z kokardą na ramię, tshirt i rurki... Bardzo spodobały mi się tshirty z wąsami, ale nie mogę nigdzie jej znaleźć ;c Miałam zamiar kupić ją na allegro, ale mama nie lubi jak tam robię zakupy, bo zazwyczaj kupuję za małe rzeczy, ale nie mama to kupuje czasem tam torebi z LV lub DG i nikt nic nie mówi, ale co tam... Dzisiaj biba, oby była udana, ale powinna być bo będą fajne osoby... Zaraz idę z Miśką kupić sobie tą torebkę. Wpadłam na pomysł, że jak byście chcieli zobaczyć jakie rzeczy, urbrania, kosmetyki sobie kupujemy to możemy zrobić im zdjęcia i wstawić na Bloga. Ja idę bo zaraz będzie Miśka na mnie krzyczeć, że jeszcze nie jestem gotowa... Wieczorem- zależy o której wrócę lub jutro opiszę dzisiejszą imprezę.

piątek, 30 marca 2012

Czizzi's Diary 30.03.2012

Bardzo przepraszam, że dziś się nie rozpisuję, ale jestem umęczona  dzisiejszym dniem.....
*Szkoła,
*Kościół - Droga krzyżowa, trzeba być pobożnymi dziećmi
*Zakupy
Jutro wam wszystko opowiem ze szczegółami... Właśnie skończyłam rozmawiać z moją sis i gratulowała mi, że znalazłam się w Bravo i ktoś czyta naszego Bloga. Nadal jestem w szoku, ale się z tego bardzo cieszę. Bardzo wam dziękuję, że to czytacie i nas nie opuszczacie. Oczywiście jesteśmy dziewczynami jak każda nastolatka, ale opisujemy co nas boli, a co nie. Próbujemy opisać nasze życie jak wygląda na co dzień. Każdy myśli, że jak się ma kasę, super dom, super rodzinę  to wszystko jest idealne, a tak nie jest. I my to opiszemy, jak to wygląda. Mamy prośbę jak ktoś będzie chciał pisać do nas na emaila to czekamy już dostałyśmy sporo pytań i na wszystkie odpisujemy jak najszybciej, staramy się wam pomóc, a jak ktoś chce to możecie zadawać pytania w komentarzach. Co myślicie o tym.?.
Dobra ja idę spać, bo nie chcę aby rodzice byli źli na mnie, że ciągle się uczę po nocach i nie odsypiam a nastolatki w moim wieku muszą spać 12 godz... ta na pewno kto śpi tyle godzin .... Jutro wszystko opiszę - dzisiejszy dzień.... postaram się, bo jutro idę znów na zakupy i wieczorem mam domówkę u przyjaciółki, którą też wam opiszę...
Dobranoc :* Kolorowych snów :*
Czizzi

czwartek, 29 marca 2012

Czizzi's Diary. 29.03.2012

Drodzy czytelnicy Miśka już wspominała o naszym pomyśle dotyczący poraad. Myślałyśmy, że to nie wypali, bo nie wiedziałyśmy, że znajdziemy się w Bravo i będą ludzie czytać nasz Blog jeszcze, a jak czytają to może to wypalić. Ja napiszę dokładniej gdzie możecie wysyłać swoje pytania,problemy i o czym mogą być.
A więc możecie wysyłać je na tego emaila: czizzi.miska@gmail.com my wam z przyjemnością na nie odpowiemy. Mogą dotyczyć:
*mody-mamy w tym rozeznanie i wiemy co jest teraz trendy np jeśli macie problem z czym w co się ubrać na imprezę itd,
*miłości-wiele w życiu przeżyłyśmy porażek i sukcesów, wiemy już jak rozgryźć chłopców,
*rodziny-chętnie wam w tym pomożemy, bo wiemy, że wiele osób ma z tym problemy,
*odchudzania-doradzimy wam czy warto, a jak tak to jak to zrobić aby nie chorować,
*przyjaciół
I tak dalej na każde pytanie obiecujemy, że wam odpiszemy. Jeśli chcecie to napiszcie nam do której jest to pytanie jak do mnie to napiszcie w temacie np. Moda Czizzi, a jak do Miśki to np. Rodzina Miśka.
Ale oczywiście nie musicie tak pisać zróbcie tak jak uważacie za słuszne. Na naszym Blogu napiszemy te pytania i odpowiedzi, więc śledźcie nasz Blog na bieżąco. Jeśli chcecie to podpiszcie się na końcu emaila, jeśli chcecie abyśmy napisały kto pisał pytanie. Czekamy na pytania, już nie możemy się doczekać...Co sądzicie o tym pomyśle.?. I jeszcze napiszcie nam w email czy chcecie aby wasze problemu zostały opublikowane w poście, czy zostały w sekrecie. Jeszcze raz napiszę emaila, żeby było wiadomo: czizzi.miska@gmail.com
Do dzieła.!.

Czizzi's Diary 29.03.2012

Nie wierzę własnym oczom.... Wczoraj o godzinie 21:00 weszłam na chwilę na naszego Bloga, myślałam, że nic nie będzie bo w tym tygodniu było dużo egzaminów i z Miśką poświęciłyśmy czas nauce...  Ale zobaczyłam Miśki wpis, a pod nim komentarze; "Ciekawy pomysł z tymi poradami:)" "Tez jestem za tymi poradami :)+ jesteście polecane w nowym numerze 'Bravo', właśnie stąd dowiedziałam się o waszym blogu
będę waszą wierną czytelniczką! :D" , "Świetny blog. Dowiedziałam się o nim z najnowszego numeru BRAVO, jej. Na prawdę super, że tam trafiłyście, pewnie dzięki temu zyskacie sporo czytelników. Również chciałabym, żeby rozsławić mojego bloga, ale mi się nie udaje. ;)" "dziewczyny jesteście świetne !"
Czyli jednak ktoś czyta Blog a na dodatek jesteśmy w gazecie BRAVO .!. Powiedziałam najpierw rodzicom swoim bardzo się ucieszyli.  Następnie pobiegłam do domu Miśki i jej wszystko opowiedziałam, obydwie skakałyśmy z radości... Mamy znów wiernych czytelników i na dodatek jesteśmy w Bravo.... Wiedziałam, że będę musiała kupić tą gazetę. Dziś poszłam do sklepu i kupiłam znalazłam artykuł gdzie ktoś nas polecił, a tam przeczytałam :"Polecam ten blog Znalazłam blog dwóch dziewczyn [ Czizzi&Miśki ]. Polecam wszystkim. Już teraz jest fajny, a z tego co czytałam, dziewczyny dopiero się rozkręcają. Opisują na nim swoje życie od momenty, w którym się poznały. Zresztą zobaczcie sami, wystarczy wpisać adres: http://life-as-a-drug.blogspot.com/ Podpis Oleczka" Nie wiemy kim jesteś Droga Olu, ale wiedz, że jesteśmy Ci bardzo wdzięczne, teraz ciągle skaczemy z radości :) Bardzo Ci dziękujemy :*

niedziela, 25 marca 2012

Miśka's Diary. 25.03.2012

Nie no to nie może być możliwe.
Już Wam tłumaczę o co chodzi . Jako, że jutro jest dzień otwarty w mojej szkole mam wolne. Miałam do godziny 12.00 szlajać się po mieszkaniu w piżamie,jeść kakao,oczywiście samo,bez mleka ..Śpiewać na cały głos piosenki Nirvany. To miał być taki megaa dzień ..I moje plany diabli wzięli, bo oczywiście moja siostra musiała dostać tej głupiej gorączki . I jutro muszę z nią siedzieć cały dzień, pilnować żeby wzięła lekarstwa o wyznaczonych godzinach, zrobić jej śniadanie, wstać o 7.00,bo właśnie o tej godzinie się budzi ...Chwila, co proszę ? Przecież siódma rano to jeszcze środek nocy..Nie mam pojęcia jak ja to zrobie ; /
Dobra,koniec o tym . Mam pewną propozycję .
Żeby trochę ulepszyć tego bloga,wymyśliłam,że wprowadzimy z Czizzi rubrykę porad, czy coś w tym stylu . Albo wy będziecie pisać do nas na nasze emaile . Tylko jest jeden problem : naszego bloga nie czyta zbyt dużo ludzi, więc trzeba by zacząć go promować. I potrzebna by była pomoc kilku osób, która by się tym zajęła . Ktoś chętny ? ..Aa i jeszcze co sądzicie o tej rubryce porad ? ;D 

wtorek, 20 marca 2012

Diary Czizzi's 20.03.2012

Dziś w szkole próbowałam się zalogować na naszego Bloga i byłam w szkoku, że za każdym razem gdy wpisuję hasło jest błędne. Pomyślałam, że moja najlepsza przyjaciółka z którą wiąże mnie wiele histori postanowiła sama go pisać ;/ Zrobiło mi się bardzo smutno, ale cóż życie. Potem przeczytałam komentarz jakieś czytelniczki/czytelnika "Miśka & Czizzi, nie będziecie już pisać?? Już kilka dni czekam na coś nowego na Waszym blogu... ;/" drugim komentarzem była Miśka "Nie wiem, Czizzi zmieniła hasło na gmaila, nie mam pojęcia co jej strzeliło,ale chyba bez mojej wiedzy postanowiła pisać sama ;| ." Byłam  w szkou pomyślałam czyli ona widać na to, że też nie zna hasło lub tylko tak pisze, ale sądziłam, że go nie zna.... o 18;18 wpadłam na pomysł aby odzyskać jakoś to hasło i odzyskałam jest nowe. Zaraz muszę się podzielić z Miśką nowym hasłem... Jesteśmy uradowane.!.  Jutro dzień wagarowicza jakieś plany konkretne macie.?. Przepraszam, że tak mało ale mam sporo nauki ;/ 
Ps: Jeśli komuś znów się zachce wykraść nasze hasło... Zostanie zabity żywcem ....

środa, 7 marca 2012

Miśka's Diary 07.03.2012

Masakra.Wielka.
Wiecie, serio nie ogarniam niektórych ludzi. Weszłam dziś na pewnego bloga. Czytam wpisy, po czym tak mi coś przyszło do głowy ''Czy ta osoba byłaby w stanie tak napisać'' ? Odpowiedź jest prosta - nie . Więc po co się brać za pisanie bloga, skoro się tego nie umie, albo po prostu z czystego lenistwa ? Pewnie, najlepiej pójść na łatwiznę, wziąć parę gotowych tekstów z neta, posklejać w całość i voila ! Mamy gotowy wpis. 
Przecież na blogu powinno się pisać o tym, jak się czujemy w danym momencie, co przeżywamy . Pytam się :  czy naprawdę tak trudno napisać coś od siebie, coś z siebie dać ? Dlatego właśnie nie rozumiem, jak tak w ogóle można .Wiele ludzi się stara, godzinami pisze jeden wpis , poprawiając go jakieś sto razy, żeby był jak najlepszy . Więc gdzie tu sprawiedliwość ? Tamci kopiują nasze teksty, często niedoceniane, a sami dostają opinie typu ''uwielbiam twoje wpisy '', ''wspaniały blog'', ''bardzo dobrze piszesz''. 
Mam już szczerze dość fałszywych ludzi . 

niedziela, 4 marca 2012

Miśka's Diary 04.03.2012

Jesteś szczęściarą .
Naprawdę cię nie rozumiem. Masz wypasiony dom, rodzinę,  przyjaciół ..Czego ty jeszcze chcesz od życia ?Dużo osób zazdrości ci tego, ale ty oczywiście tego nie doceniasz .
Bardzo często znajomi, czy nawet krewni zadają nam takie pytania. To prawda, mamy te wszystkie ''rzeczy''. Ale ludzie nie rozumieją, nie chcą, albo nie mogą zrozumieć pewnych rzeczy. Nawet, jeśli mówi się to im non stop. Myślą,że jak masz wypasiony dom, bogatych rodziców itd., to jesteś najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi . Grubo się mylą .

Żeby mieć wspaniałe, szczęśliwe życie, to przede wszystkim potrzebna jest miłość, szczerość, zaufanie, radość,pomoc, chęć bycia blisko z rodziną....A u mnie tego nie ma .
Zamiast tamtych cech jest : złość, niechęć, itp oraz nieustanne kłótnie .
Chociaż zaczęłam razem z moją mamą pracować nad tym, aby coś się wreszcie zmieniło ...Żeby było lepiej. Niestety . Bez zmian .
Całe szczęście,że mam przyjaciół. Nawet jeśli czasem nie rozumieją mojej sytuacji, to mogę na nich liczyć . I to jest  wtedy najważniejsze .
Nawet nie wiem skąd się to u mnie wzięło,żeby o tym napisać. Ale jest to ważne, i mam nadzieję,że ci którzy to czytają i myślą,tym niewłaściwym torem, zrozumieją. Przecież pieniądze szczęścia nie dają . Krótkie przysłowie, ale ma w sobie dużo prawdy i mądrości .

sobota, 3 marca 2012

Miśka's Diary 03.03.2012

 Dzisiejszy dzień był nie do opisania.Teoretycznie, to nie wiem od czego zacząć .
Oo wiem. Może od tego,że bardzo przepraszam, iż rzadko tu wchodzę i Kaya więcej tu pisze, no ale niestety mam ograniczony dostęp do kompa .
Nie dawno Czizzi wspominała o imprezie. Chodziło o moją imprezę urodzinową. Nawet pomimo tego,że kilka osób mnie olało i nie przyszło, było zarąbiście ;D Kaya, choć błagałam ją,że żadnych prezentów ma nie być, dała mi coś bardzo wyjątkowego. Zrobiła dla mnie filmik z naszymi zdjęciami i filmami . Chciała to wrzucić na fb, ale nie chciał się wgrać. I bardzo dobrze, bo chyba bym ją zabiła...Taak, nawet po tym jak bardzo inteligentnie pozalewała mnie szampanem ....Zresztą ja, to pół biedy ..Gorzej z fryzurą i nowo kupioną kiecką .


Jeszcze lepszy był Alex . Zaczaili się na mnie z Fabianem i zaatakowali bitą śmietaną w spray' u i ketchupem. Wole nawet nie patrzeć teraz na mój pokój, choć muszę wziąć się w końcu za sprzątanie ; / .
Jeszcze potem  było darcie się przez okno do jakiegoś faceta pijaka,że jest ''cool'' ....Straszny przypał wiem, dlatego chyba nie zdradzę kolejnych szczegółów imprezy, bo nie chce się totalnie skompromitować ; ]

czwartek, 1 marca 2012

Czizzi's Diary. 01.03.2012

Piszę znowu ja, choć kolej miśki, ale nie mam pewności czy pozwolą jej rodzice wejść na laptopka... Więc dlatego piszę mało bo Miśka wejdzie to się rozpiszę -opisze dzień a po drugie jestem zmęczona nie wiem dlaczego ale jakoś bardzo przeżyłam tą 2+.
Moja wczorajsza noc wyglądała z przemyśleniami sporo ich miałam, myślałam, że jak włożę słuchawki to od razu usnę ale się myliłam ;c
Nie poszłam dziś do szkoły z powodu udawanej choroby, naprawdę nie mam siły...
Myślałam, że mój dzień będzie wyglądał tak: W piżamie będę się szlajać po pokoju, będę słuchać muzyki i będę oglądać Skisnów zajadając Nutellę, ale mama popsuła plany bo stwierdziła, iż żebym nie marnowała czasu. Jeśli zastanawiacie się dlaczego tak ponuro-nudno wyglądał by mój dzień, w końcu wczoraj tak tryskałam życie ale zrobiło mi się smutno jak byłam w trakcie swoich przemyśleń uzmysłowiłam sobie wiele, wiele rzeczy ;/
Ale jeszcze tylko trzy dni i weekend +ja i miśka=impreza <3

Każdy z nas już kiedyś cierpiał,może zastanawiasz się czemu ten wpis już zaczynam od tak smutnych słów..Sama nie wiem może to przez ludzkie cierpienie na które nie mogę już patrzeć,może to tylko epitafium cierpienia i przetrwania tutaj. Może to marzenie jedno z większy a nie dostępnych czyli brak cierpienia. Niestety to nie możliwe,każdy z nas wiele przeżył jedni mniej drudzy więcej,ale każdy z nas doznał chociaż raz bólu,smutku,żalu,może czasem chęci odejścia z tego świata. Odejść oznacza dla mnie poddać się,to jest ostatnia próba jaką wykonujesz,bo gdy już po nią zasięgniesz i znajdziesz w sobie gdzieś tyle odwagi,już nie będzie powrotu. Zawsze mówiłam że ludzie,którzy sięgają po odejście,nie doceniają życia..Może to odrobina prawdy,ponieważ każdy z nas przeżył coś szczęśliwego a to jest to,że może tutaj być,chodź wiem ile ludzie mają problemów z którymi często nie dają sobie rady-szanuję tych ludzi i zawsze będę najmocniej ich szanować,lecz prawdą jest to że szanuję każdego. Dość często ludzie mówią słowa : "będzie dobrze","jutro przecież też jest dzień","jutro będzie lepiej".Znienawidziłam te słowa,gdyż po nich zawsze czułam się gorzej i wcale mi one nie pomagały..Dlatego wolę uciekać od swoich problemów,kocham tych ludzi,którzy zawsze ze mną byli nie pytali co się stało,po prostu byli i nie odeszli..Może oni nie wiedzą jak dużo dla mnie znaczą,ale znaczą. Czasem wykazuje obojętność,ale to nie do was śmiertelnicy,tylko tak na prawdę do samego siebie,chodź wam może wydawać się inaczej..Dlatego jest pustelnie i wcale to nie oznacza,że jestem cała pusta,lecz większość całego mojego organizmu,uległa zniszczeniu psychicznemu,a tego już nigdy nie da się odbudować.. "To nie choroba nas zabija tylko nasza psychika wykańcza nas stopniowo.."