sobota, 3 marca 2012

Miśka's Diary 03.03.2012

 Dzisiejszy dzień był nie do opisania.Teoretycznie, to nie wiem od czego zacząć .
Oo wiem. Może od tego,że bardzo przepraszam, iż rzadko tu wchodzę i Kaya więcej tu pisze, no ale niestety mam ograniczony dostęp do kompa .
Nie dawno Czizzi wspominała o imprezie. Chodziło o moją imprezę urodzinową. Nawet pomimo tego,że kilka osób mnie olało i nie przyszło, było zarąbiście ;D Kaya, choć błagałam ją,że żadnych prezentów ma nie być, dała mi coś bardzo wyjątkowego. Zrobiła dla mnie filmik z naszymi zdjęciami i filmami . Chciała to wrzucić na fb, ale nie chciał się wgrać. I bardzo dobrze, bo chyba bym ją zabiła...Taak, nawet po tym jak bardzo inteligentnie pozalewała mnie szampanem ....Zresztą ja, to pół biedy ..Gorzej z fryzurą i nowo kupioną kiecką .


Jeszcze lepszy był Alex . Zaczaili się na mnie z Fabianem i zaatakowali bitą śmietaną w spray' u i ketchupem. Wole nawet nie patrzeć teraz na mój pokój, choć muszę wziąć się w końcu za sprzątanie ; / .
Jeszcze potem  było darcie się przez okno do jakiegoś faceta pijaka,że jest ''cool'' ....Straszny przypał wiem, dlatego chyba nie zdradzę kolejnych szczegółów imprezy, bo nie chce się totalnie skompromitować ; ]

1 komentarz:

  1. No Miśku, ostra impreza XD chyba zaproszę Waszą czwóreczkę na swoją "dżamprez" ;P ;D

    OdpowiedzUsuń