Co do zdjęcia to było zrobione w poniedziałek jak poszłam z Alexis i Iwem do Mc...
Piszę tego Posta w trakcie burzy. Jaram się błyskawicami i piorunami. Ciekawe jak to by było jakby teraz poraził mnie prąd.?. Leżałabym w śpiączce, czy ktoś by za mną tęsknił, czy ludzie cieszyli by się z tego powodu... Oj dobra koniec tego rozmyślania.!.
Podziwiam ludzi którzy uważają się za super z powodu hejtowania mnie i mojej kumpeli Zuzy. Nazwiska nie podam, bo nie jest istotne, istotne jest, że Zuza wie, że to tyczy się jej, mnie ii hejterków... No ludzie hejtujecie nas z anonimów i uważacie się za super.... Jeśli macie coś do nas to powiedźcie nam to prosto w oczy, a nie piszecie z anonimów... Mnie to jeszcze tak bardzo nie hejtują, Zuzę to dopiero jakaś masakra. Ale nie rozumiem ich, przecież my nic im nie zrobiłyśmy.?. Mną przestali się już interesować na szczęście.... Zuz i tak się tym nie przejmuje jakbym jej na tym zależało to by już była pod ziemią z powodu samobójstwa. My nie jesteśmy jedynymi ofiarami tego hejtowali też moje kumpele: Monie, Becie, Paule, Olivie. Ale my się już im znudziłyśmy.
Dzisiejszy dzień. Zabrałam moje kochane rodzeństwo na naleśniki ja wzięłam z mięsem mielonym, serem żółtym, pomidorem i sosem ziołowym. Alexis: kurczak, rodzynki, ananas i sos koperkowy, a Iwko: nutella, bita śmietana i polewa truskawkowa. Wiem pewnie zastanawiacie się jak mogliśmy to zjeść, przecież to ohyda, i myślicie, że Iwa naleśnik był najlepszy z tych trzech. Ale nie sądzę, te naleśniki są pyszne jeśli ktoś miał okazje ich spróbowania, to wie o czym mówię. Iwcio zjadła swojego naleśnika 1/3, a z resztą my miałyśmy mu pomóc. Myślałyśmy, że pękniemy. Potem spotkałam się ze znajomymi (Alex, Fabian, Monia ) i poszliśmy do opuszczonego. Znalazłam go ja i Monia kiedyś gdy wracałyśmy z imprezy. Weszliśmy tam, ale zobaczyliśmy jakieś osoby pod ścianą... Okazało się, że to nie żule lecz ćpuny.!. Gdy ich zobaczyliśmy od razu wyszliśmy, nie chcieliśmy się wdawać w dyskusję czy coś. Jak na razie daję sobie spokój z opuszczonymi.... Muszę coś wymyśleć aby więcej osób czytało mój Blog, ale to mi trochę zajmie. Dowiedziałam się, od rodziców, że mają zamiar wyjechać w sobotę na działkę... Są + i -. Plusy: stęskniłam się ze znajomymi, świeże powietrze, spotykanie się ze znajomymi których nie mam na co dzień, bo dzielą nas kilometry, szlajanie się z nimi do rana, wygłupy, hamak, blisko jest woda. Minusy: brak Internetu, fastfoodów, daleko sklep. Ale postaram się, abyśmy pojechali później np.: Za tydzień, ale nie wiem czy uda mi się postawić na moim. Jejku jak ja nie trawię niektórych osób. Wiem piszę to tak znikąd, ale oglądam ich zdjęcia na fejsie i tak mi się teraz przypomniało. Mama uważa, że do każdego powinnam być dobrze nastawiona, ale tak się nie da.!. Uważa też, że przez tą nienawiść będę miała potem wypisane to na twarzy i będę mieć nieładną cerę.!!. Ludzie gdzie tu logika jak to możliwe, że kogoś nie darzę sympatią, a za parę lat mam to wypisane na twarzy.?. Chyba mazakiem.!. No to na tyle idę oglądać film na laptopie: " Umrzeć dla tańca" Słyszałam, że fajny. Jeśli ktoś ma pytania do mnie to na ODPOWIE .
Ta piosenka będzie hitem wakacji.!.
słodziak z tego twojego braciszka ! :D
OdpowiedzUsuń<3.<3
UsuńU mnie dziś była burza i lało rano... Ale już nie ma ani jednej kałuży xD A, i muszę się przyczepić, że "żóle" pisze się przez u otwarte, to tyle. (nie miej mi za złe, że wytykam Ci błędy) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo co ty.!. Ja mialabym byc zla na ciebie.?. Dziekuje :* Przepraszam
UsuńTeż lubie burze , w pewnym sensie ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam :*
booksloovers13xd.blogspot.com
( nowa notka )
Jaki słodki ten twój brat ;D
OdpowiedzUsuńJa osobiście nie lubię burz, te błyskawice, grzmoty, brr...
wow, nigdy nie jadłam jeszcze naleśników z mięsem :) osobiście boję się burz, sama nie wiem dlaczego, ale są rzeczywiście piękne i hipnotyzujące... rozmieszczenie w Twoim Macu wygląda totalnie jak w moim!
OdpowiedzUsuńSerio nie ma czego są PYCHA chodź brzmi to paskudnie, ostatnio namówiłam koleżankę i zasmakowały jej, choć też się bała ;)
UsuńZgadzam się z tobą są piękne i hipnotyzujące <3
Och i ach, a może to ten sam Mac ;o Chętnie bym cię poznała
ale słodziak :) na pewno ktoś by za tobą tęsknił ;)
OdpowiedzUsuńMy słodziaki.?. Chyba on :)
UsuńDziękuję kochana, że tak myślisz
Ale słodziaki :)))
OdpowiedzUsuńNa hejty nawet nie reaguj !
Och dziękuję ;)
UsuńDobrze, posłucham cię
Jak dawno nie pojawiła się tu nowa notka. :) Dziękuję za komentarz. :)
OdpowiedzUsuń16 grudnia była ostatnia, to nie tak dawno :) Ja Tobie również dziękuję
UsuńOch proszę Cię ja i mój krzywy ryjek pozdrawiamy ;) Ale dziękuję
OdpowiedzUsuńmakuś <3
OdpowiedzUsuńIdziemy razem do Maka .?.
Usuńsłodziak z twojego braciszka :)
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcie.
lubię tą piosenkę :)
Świetne :>>
OdpowiedzUsuńwyglądacie słodko ;) oboje :)
OdpowiedzUsuńOjejku dziekuje kochana :)
Usuńjaki słodziak :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tą piosenką:>