Nie wiem dlaczego, ale zakończenie roku miałam wczoraj. Dziwnie prawda.?. Ale mi to nie przeszkadza. Wczoraj po zakończeniu akademii i tych różnych dupereli, pojechałam pociągiem do Alexis.. Miała przyjechać do nas, ale wolałam pojechać do niej i pójść z nią na zakupy. Poszłyśmy do Blue City i zrobiłyśmy niezłe zakupy. W końcu wakacje potem nowy rok szkolny, starsza klasa i trzeba wymienić szafę. Jak wróciłyśmy do Alexis domu zrobiłyśmy mi końcówki " Piaskowy Blond", a z powodu, że ja mam naturalny blond. Nic z tego nie wyszło ;/ I dziś robimy drugą próbę... Jeśli znów nie wyjdzie to postanowiłam sobie zrobić fioletowe. Macie już jakieś plany na wakacje.?. Ja postanowiłam, że zrobię coś szalonego i przejdę na czerwonym świetle.!. HAHAHA Założyłam z moją przyjaciółką fanpage na facebooku, jeśli byście mogli polubić będę bardzo wdzięczna LAJKUJCIE .!.. Moja sis się pakuje, bo jutro przyjeżdżają po nas i jedzie z nami do domu. Jej pokój wygląda jakby szła na wojnę. Wszystko leży na podłodze rozwalone i wgl. Co do postu, wiem miał być ze zdjęciami, ale niestety to nie wyjdzie, bo nie zabrałam ze sobą swojego laptopa ;/ Postaram się jak będę w domu dodać już zdjęcia. Ale dziś jest upał, a ja biedna myślałam, że będzie lodówa i wzięłam ze sobą ciepłe ciuchy. Ale nawet to lepiej, bo moja ukochana siostrzyczka dała mi swoje ciuchy... Niedługo pewnie gdzieś pojedziemy, tylko pomogę ogarnąć jej pokój.
piątek, 29 czerwca 2012
wtorek, 26 czerwca 2012
Troche mnie nie bylo ;(
Przepraszam, ze tak dlugo nie pisalam, choc mowilam, ze posty beda czesciej. Przepraszam z gory na bledy i literowke, ale pisze z telefonu i nie wiem jak to wyjdzie. Łoja.!. Juz prawie wakacje.!. Nie wierze w to. Mam nadzieje, ze nie mina tak szybko jak zawsze. Na te wakacje mam sporo planow i mam nadzieje, ze wypala. Nie pojmuje chlopakow. Taki chlopak chodzi z taka dziewczyna i pisze do mnie czy mu dam buziaka, pisze do mnie kochanie i co chwile dzwoni.. OMG no jakis glupi po prostu. W niedziele pojechalam na dzialke do Miski. Ona nie pojechala, bo sie niestety rozchorowala. Kocham ta dzialke pogodzilam sie w niej z moim przyjacielem. Wieczorem poszlam na koncert z Milena i Kasia. Gral Enej i Piasek. Bylo wykonawcow o wiele wiecej, ale z dzialki wrocilam o 20;30, a koncerty trwaly od 16... Jakies chlopaki szukali dla swojego kumpla partnwrki do tanca. I do nas z takim tekstem;-Mojemu koledze sie podobacie. A ja;-Sadze, ze on nie lubi mlodszych. On;-Przeciez on jest od was starszy. Omg jakis gluchy... Zwinelysmy sie z koncertu o 22, bo chcialysmy Kaske odprowadzic do domu. Gdy ja odprowadzilysmy byla juz 22;30, prawie kazdy wracal nawalony. Ktos zaczal nas sledzic niezle sie balysmy, bo byli juz po 30 i bylo ciemno. i zero swiadkow. Na farta szla przed nami jakas para i szla tedy co my. Pytali czemu nie poszlysmy z kolegami, a my im powiedzialysmy jak nas wystawili. Poradzil nam abysmy mu napisaly na fejsie: Wielkie dzieki...No to na tyle
Alexis wraca w piatek i sobie farbujemy koncowki, jesli bedziecie chcieli to wstawie zdjecie. Co myslicie o tym aby nastepny post byl ze zdjeciami.?.
wtorek, 12 czerwca 2012
Nie pisałam, gdyż nie miałam kiedy... Przepraszam... Oglądaliście mecz Polski z Grecją.?. Ja oczywiście, że tak. Jestem zadowolona z wyniku 1:1. Oczywiście mogłoby być spokojnie 3:1, ale ten sędzia był dziwny. I lepiej mieć remis,niż przegrać. Więc jest spoko. Jakoś na bieżąco to meczów nie oglądam, raczej mój tata. Mnie najbardziej interesuje Polska. Co do dodania zdjęć moich przyjacieli to bym dodała z wielką przyjemnością, ale jest jeden problem. Uważają, że albo brzydko wyszli, albo że nie chcą, aby osoby których nie znają zobaczyły ich ryjki, bo to są prawa osobiste. Dzikusy jakieś.!.
Mam nadzieję, że kiedyś mi się uda za zgodą ich dodać. Jak na razie to będę dodawać zdjęcia z nimi z jakimiś buźkami, albo do połowy (jakbym miała coś dodać). W niedzielę moi rodzice mieli rocznicę ślubu, więc pojechaliśmy do resteauracji, aby to uczcić. Rocznice ślubów zawsze spoko.!. Wieczorem uczyłam się do egzaminu, który pisałam wczoraj. Pisałam z pomocą przyjaciółki. Która jeśli będzie czytać mojego bloga niech wie, że jestem jej bardzo wdzięczna <3
czwartek, 7 czerwca 2012
Diary Czizzi's 07.06.2012
Miałam pisać częściej, więc piszę. Wczoraj byliśmy z klasą na wycieczce po naszym mieście. Nie wyrabiałam z nszego przewodnika.!. Muszę przyznać był starszy, ale to jeszcze nic. Poszłyśmy mu się z koleżanką podlizać i jak doszliśmy do lasku zapytałyśmy go, czy to możliwe, aby tutaj był lis. Bo jak kiedyś szłam tędy z Mileną, Izą i Monią to spotkałyśmy lisa (był indentiko jak lis). Milena kłóciła się z nami, że to pies i mamy bujną wyobraźnię. Przewdonik powiedział, że to chyba nie możliwe, ale kto wie ludzie wyrzucają różne jedzenia i dzikie zwierzęta przychodzą. Potem zaczął nam opowiadać swoją historię życia, nie słuchałam go, ale wpadła mi jedna rzecz jaką mówił do ucha " Jak kiedyś szedłem się WYSIKAĆ do krzaków, to zobaczyłem taką sliczną sarankę. Gdy wyciągnąłem rękę, aby ją pogłaskać to fruu uciekła" Nie mogłam wyrobić, myślałam, że wybuchnę z tego wisikać. Odkręciłam się do chłopaków Alex i Nataniel chyba zauważyli, że zaraz wybuchnę śmiechem, bo mnie załowali. Poszłam do nich i powiedziałam, że Milenę też wołają, aby nie musiała nadal słuchać histori z życia wziętych. Potem jak opowiadał nam o jakiś zabytkach to chłopaki stwierdzili, że się bardzo na mnie patrzy. Ja powiedziałam, że pewnie na kogoś innego, nie jestem tutaj jedyna. To nawet dziewczyny zapytały mnie, czy nie uważam, że się na mnie paczy. Trochę później jak byliśmy przed kościołem, to przyszła inna szkoła. Ale byli tam przystojni bliźniacy <3 Chłopaki się ze mnie naśmiewali, że lubię takich pedałków, bo mieli bardzo obcisłe rurki. No sorry ale Alex i inni też noszą takie obcisłe i nikt nic nie mówi. Jeden z bliźniaków nawet mi i dziewczynom pomachał... Słodziaki z nich byli... No to na tyle, co do wczoraj...
Dzisiaj poszłam na procesję z rodzinką. Raz było ciepło, a raz zimno. Poszłam w mojej sukience i jeansowej kurtce, było mi w sam raz. Po procesji poszliśmy na lody wziełam sobie loda o super nazwie "nieznośny urwis" były pycha, tata powiedział mi, że chyba były z wódką, chociaż nie sądzę. Po południu poszłam z Miśka się przejść zrobiłyśmy pare zdjęć. W drodze do sklepu szukałyśmy wifi i znalazłyśmy jakieś. Kupiłyśmy sobie twistera, jak widać na zdjęciu. Dzisiaj dostałam totalnej głupawki. Gdy robiłyśmy sobie zdjęcia jakieś dwie małolaty do nas z takim tekstem: Sweet focia. a ja na to: No, ale szkoda, że nie w lustrze. Ona taka zmazana i odjechał, bo była rowerem. Wpadłyśmy na pomysł, że w wakacje zapiszemy się na siłkę. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Chciałyśmy też kupić sobie coś odchudzającego np.: tabletki, ale o tym możemy tylko pomażyć. Nasi rodzice na to by się nie zgodzili. Bali by się, że zostaniemy anorektyczkami czy coś.... No to chyba na tyle.
Bardzo się ucieszyłam jak przeczytałam ciepłe komentarze od was, czyli nadal ktoś czyta mojego Bloga. SUPER.!. Co do jutrzejszych EURO to za kim jesteście.?. Ja oczywiście za Polską, no a jakby inaczej.
wtorek, 5 czerwca 2012
Diary Czizzi's 05.06.2012
Dzień Dziecka <3 Super... Po mojej szkole pojechaliśmy z mamą i tatą po Iwcia do przedszkola. Bardzo się ucieszył, bo rzadko cała rodzinka zabiera go z przedszkola. Zazwyczaj mama pracuje do późna, a ja do późna szkoła ;/ Potem pojechaliśmy do Mc wzięłam sobie Mc chickena nie dało się go zjeść- sałata mi wylatywała bokach.... Ale z tym mniejsza.... Dostałam od rodziców sukienkę,wisior i kupuję sobie nowego compa, ale na razie nie mam kiedy. Iwciak dostał grę Lego City, hot wheelks jakaś wyrzutnia. Co do gry to O MÓJ BOŻE nie umiałam tego ogarnąć. Tata powiedział, abym przeczytała instrukcję po czym i tak nie ogarniałam tej gry. Mój tata odrazu ogranął to códo (w końcu też chłopak), ale jak zagraliśmy całą rodzinką to zaczaiłam...
11.06.2012 mam dwa testy jeden z matmy ;/ drugi z anglika taki końcowy ;/ Dlatego teraz prawie ciągle się uczę...
Z dzisiejszego dnia nie wyrabiałam mój kolega poprosił mnie o chodzenie oczywiście odpowiedź brzmiała nie, ale żeby nie było mu przykro to powiedziałam, że mu dam odpowiedź na drugi dzień. Ale mój kochany kolega powiedział mu, że jest nie w moim stylu i żeby się do mnie zgłosił jak będzie starszy... ;/ Chłopakom się bardzo nudziło na historii, najpierw odsuwali mi bluzkę, bo miałam z suwakiem, potem zabrali mi plecak-spoko to jeszcze przeżyję, ale potem Ci frajerzy zdjeli mi buta. Wkurzyłam się na nich i krzyknęłam " Ciotmeny oddajcie mi tego buta" a pani "Kayu nie krzycz" " Ale oni nie mają co robić i zabrali mi buta" "To pokaż" Pokazałam jej nogę bez buta, a ona się zmazała i nie powiedziała chłopakom, aby oddali mi buta, tylko rzekła, że ta młodość jest nie do zniesienia.... Musiałam pójść z kumpelą na przerwie do szatni, bo drugie buty. Wróciłam po dzwonku i Pani powiedziała, że chłopcy mi już oddali. No nie, gdy poszłam już po drugie buty... Dowiedzieliśmy się, że kończymy o 12;15. Gdy poszliśmy na matmę, to pani nie było ;/ Skończyłyłabym o 11;15, ale jakaś Pani powiedziała, że na pierwszym piętrze ktoś bardzo się drze i przyszła nasza Dyrka ;/ i mieliśmy iść do sali i być cicho no sorry, a mogłabym skończyć wcześniej... Jutro wycieczka po moim mieście. Po co mi to, to nie wiem... Jakbym miała zgubić się we własnym mieście. Szczerze pisząc to i tak się w tym mieście nie orientuje co do ulic, ale mniejsza... Tata kupił ruter, więc w całym domu mamy neta <3 i będę pisać codziennie lub co drugi dzień. Wszystko zależy od czytelników i komentarzy :) No to na tyle. Wpdałam na pomysł, że może w kolejnym poście umieszczę same zdjęcia ale to jeszcze się zobaczy...
Subskrybuj:
Posty (Atom)