Cenzura jest... |
Dzisiaj miałam zrobić zdjęcia mojej nowo zakupionej torby, ale pech nie kupiłam. Miśka po mnie przyszła i szłyśmy dość szybko ale jak to my nasze tempo nie było dość szybkie. Doszłyśmy i ochroniarz nam powiedział, że już zamknięte, ale zaprasza jutro, bo będzie niedziela handlowa. Jejku ja chciałam już dziś mieć w posiadaniu moją piękną torebeczkę. Postanowiłyśmy z Miśką i chłopakami, że jutro pójdziemy na 8:00 do kościoła, bo za pewne wstaniemy, a jak nie to chłopaki mają do nas zadzwonić o 7:20 - oni będą naszym budzikiem. Centrum otwierają o 9:00 to w sam raz, po kościele wrócimy do domu odpoczniemy i się wybierzemy na zakupy. Ja mam zamiar kupić sobie torebkę, może jakiś t-shirt i buty na koturnie, a jak nie znajdę żadnych to moi rodzice potem jadą gdzieś to mi kupią buty z Lacosty, Miśka uparła się na spodnie z wysokim stanem, więc idziemy kupić- raczej ona. Zrobię wam zdjęcie i pokaże moich nowo zakupionych rzeczy. Zapewne zastanawiacie się czemu jest na górze zdjęcie dwóch par Chipsów, a więc dlatego, gdyż wszystko było zamknięte i kawiarnia i Subway, a nawet Wayne's coffee, nie fajnie. Dlatego poszłyśmy do Piotr i Paweł , zakupiłyśmy sobie Wiejskie Ziemniaczki (Miśka) i Cheetosy (Ja), lans prawda.?.
To była taka przekąska dla pocieszenia, potem poszłyśmy do parku i usiadłam sobie na poręczy ławki - połowa tak ludzi siedzi. Podjechała do nas straż miejska, poprosiła mnie abym tak nie siedziała, bo jeszcze mi się to gdzieś wbije. Miśka potem ciągle się ze mnie śmiała, że dostałam opier od straży, ojejku jejku... Potem była spowiedź, ale szybko nas ksiądz wyspowiadał z tego wszystkiego Dominika zapomniała powiedzieć, że mówi czasem (ta czasem) brzydkie słowa. Ja byłam dzielna i powiedziałam. O właśnie zapomniałam napisać, że poszłam w butach na obcasie, bo była super pogoda a jak wyszłyśmy z kościoła padał deszcz z gratem. Musiałyśmy biec, bo nie mogłyśmy zadzwonić po taksówkę, bo niemoty nie wzięły telefonu - mówi się trudno.... Po powrocie do domu szykowałam się na imprezę... Była bardzo udana, aż za bardzo moi wszyscy znajomi byli więc się dobrze bawiłam. Jejku pierwszy raz doznałam czegoś takiego jak zmęczenie a jest dopiero godzina... chwileczkę sprawdzę 21:37 o ja szok... Jejku moja mama chyba na fula ogląda Bitwę na głosy, bo aż słyszę w moim pokoju, a mam pokój na drugim piętrze, a salon na parterze i na dodatek mam zamknięte drzwi... Muszę zejść na dół i powiedzieć, bo chyba sobie nie zdaje z tego sprawy... Teraz postanowiłyśmy z Miśką, że będziemy wstawiać nasze zdjęcia, na razie bez głowy, ale potem za pewne będą. Jutro po kościele zakupy, więc wyślę jutro zdjęcia naszych zakupów... Idę do mamy, może śpiewa Kamilek Bednarek ;/...
Dobranoc :* Kolorowych snów